niedziela, 5 kwietnia 2015

Z jajem

Nigdy nie należałam do życzeniowych wirtuozów. W związku z pobocznym krótko i treściwie życzymy wraz z Pulpetową Wesołych Świąt. Żeby nie zabrakło chrzanu do wielkanocnej kiełbasy. Żeby babka nie podłapała zakalca (chociaż jak powszechnie wiadomo dobry zakalec nie jest zły). Żeby przy stole wielkanocnym (na kolanach tudzież) znaleźli się wszyscy ci, którzy są dla Was najważniejsi na świecie. Żeby nie strzelić mężowi w oko guzikiem od trzeszczących w obejściu spodni. Żeby nie wpaść w zaspę w czasie wiosennego spaceru na lepsze trawienie. Żeby wszystko było tak, jak tylko sobie wymarzycie. I żeby po tych kilku rozpustnych jedzeniowo dniach nie mieć problemu z doborem garderoby śladem poniższych puchaczy:




Ściskamy wszystkich razem i każdego z osobna,
P&J

2 komentarze: