wtorek, 3 marca 2015

jedna-baba-drugiej-babie.com

Że bez internetów, jak bez ręki to oczywista oczywistość. Że najpierw internety, a później zakupy/lekarz/dowolnie wybrana rozrywka wiadomo powszechnie również. Że znakomita większość społeczeństwa posiada ukryte kły jadowe, które trzymają formę dzięki wszechobecnym okienku "dodaj komentarz"  to też (niestety) prawda.  Hołdując często zasadzie "nie znam się, to się wypowiem" w internetach aż kipi od wujów i cioć dobrych rad, którzy w żaden sposób nie akceptują fakt, że ktoś może posiadać zdanie odmienne. Ba, może nawet mieć rację! Mogłoby się wydawać, że w środowisku matczynym pryskanie jadem, tudzież dawanie absurdalnych wręcz rad (z głębokim przekonaniem o ich skuteczności) się raczej nie zdarza. Bo matka z matką zawsze się dogada. Bo dzieć powoduje wzrost empatii i tolerancji na różne sprawy. Bo cierpliwości jakby więcej. Okazuje się jednak, że nic bardziej mylnego, bowiem Polska Mamuśka potrafi dosolić na poziomie najwytrawniejszych internetowych hejterów. A przy okazji dysponuje wachlarzem metod wychowawczych, leczniczych i dietetycznych tak szerokim, że niejeden specjalista poczułaby się zawstydzony...Oczywiście nie zawsze jest też kolorowo i Mamuśka nie raz i nie dwa szuka rozwiązania problemu u Mamusiek w grupie. Ale dość teorii, czas na praktykę - przed wami najlepsze smaczki z kopalni porad i problemów rodzicielskich:


ktoś?coś?



niepewność zabija



nic tylko się cieszyć - będą małe mandarynki <3



pomywak, spluwanie i czerwony sznurek w służbie nowoczesnej matki



wpis przerażający mnie osobiście - wszak Pulpetowa od dłuższego czasu babuje.
Czyżby czas na szykowanie podwójnej wyprawki?


podsumowanie


źródło dyrdymałów: niezastąpiona Beka z mamuś na forach

Pozdrawiamy,
P&J

6 komentarzy:

  1. Nie wiem czy śmiać się czy płakać jak patrze na te obrazki ;) Całe szczęście, głupota nie jest zaraźliwa. Musiałabym się odłączyć od internetów

    OdpowiedzUsuń
  2. Fakt, momentami ciężko się do tych złotych myśli ustosunkować :)

    OdpowiedzUsuń
  3. Uwielbiam <3
    Ale test ciążowy z sody to mnie zaintrygował, chyba poczytam w sieci o co cho :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Yep, trzeba przyznać, że w całej swojej śmieszności te problemy nie raz i nie dwa potrafią człowieka zaintrygować :P

      Usuń
  4. Rozwaliłaś mnie tym wpisem :-)))).

    OdpowiedzUsuń